Pallvi

||Opis postaci- Nathan Pallavi 17yo. Jest wysokim, opalonym (179cm)brunetem z jasnymi oczami i średnio zbudowaną sylwetką||

Aaaaaaa, znowu moja głowa... gdzie ja jestem..

To jakieś backroomsy czy co??

Czemu jestem związany, co? Może sie mnie boją hehe...ale czy to napewno Naan... Skoro tak to... czy ja jestem martwy..? IIIIK. Ktoś idzie..

Do pokoju wszedł ktoś troche wyższy i bardziej zbudowany od mojego brata... miał maskę, kaptur był cały ubrany na czarno.

AGH. Zdarł mi taśmę z ust. Czego on ode mnie chce... Czy to on był wtedy w kaplicy? Co mi on chce mi zrobić? Tyle pytań...

??- Kim jesteś i czemu nas śledziłeś?!

Powiedział zimno, a ja sam nie wiedziałem co powiedzieć, co zrobić...

•j-ja... CZEGO ODE MNIE CHCECIE?!

??-Czego my chcemy?! Czego ty chcesz i do jasnej cholery kim ty jesteś, zadałem pytanie drugi i ostatnie raz...

I to wtedy do mnie dotarło ze jestem głęboko po uszy w gównie... Niby to tylko mały nóż ale no chyba lepiej nie ryzykować.

•NIE!!!

??-Naprawde chcesz umrzeć? No skoro tak...

•NIE PRZEPRASZAM TO NIE BYLO DO CIEBIE. HINO MAM NA IMIE HINO I NIE SLEDZIŁEM WAS WSZYSTKO OPOWIEM TYLKO DAJ MI ŻYĆ

??- No, no, Dobra Hino no to słucham

No tooooo tak w skrócie mu powiedziałem o co chodzi i on powiedział ze nazywa sie Asher, później wyszedł z pokoju i... narazie nic dalej tutaj siedzę. Troche sie lina poluzowała... może będę mógł jakoś... TAKKKK Rozwiązałem sie, ja to jednak mądry jestem. Tylko.. czy drzwi są otwarte... Gdy juz praktycznie trzymałem za klamkę drzwi sie same otworzył, tam był... kot?!

Heej kici kici, ależ ty słodziutki. Ej mały, gdzie lecisz?? Pobiegł w prawo to jaaaaa lecę... Tylko pytanie albo prowadzi mnie do wyjścia albo nie...

no dobra może chociaż raz za kimś pójdę. O Jezu.. Czemu tu tak jebie, zgniłym mlekiem???

Co to stara mleczarnia? Ale zaraz zaraz przecież to stara piekarnia, skoro tak to wyjście powinno byc tu... no ale oczywiście go nie ma ehhhhhh.

Dobra, jak zaraz nie znajdę tego kota to bede szukał wyjścia. Gdzie ten mały polazł... A, tak!

Widzę go! Nareszcie, choć że tu.

Gdy wszedłem to na kogoś wpadłem...

•- Naan..?

Mój starszy brat. On nie żył od około roku. Ni chciałem o nim wspominać. Przepraszam.

N- Hino..? To ty?? Co ty tu..

Rozpłakałem sie nie mówiąc ani słowa więcej...

Nie chce go widźeć... Zostawił mnie... Nie nie moge tu być...

N- Hino! Czekaj!

•- ZOSTAW MNIE! PRZECIEŻ JETSEŚ MARTWY DO CHOLOLERY! WIDZIAŁEM TO JA CIEBIE ZNALAZŁEM! ARGH!

Szorstko złapał mnie za ramię. Coś mi nie pasowało. On, kulał?

N- MAM CIE. Czemu uciekasz???Nie tęskniłeś?!

•- Puść mnie... Głuchy jesteś?! Raz mnie zostawiłeś, wiec nie zrobi to różnicy jeżeli mnie znowu zostawisz!

N-...

Nie mogę tu być on przecież nie żyje...

Wydostałem sie z jego uścisku, a następnie z piekarni. Ale dlaczego tu wszystko jest opuszczone.?! Dobra walić, muszę gdzieś pójść... może do domu??? O ile w ogóle ta chałupa stoi....

//10 minut później, koło domu Hino//

Taaa to napewno mój dom... Dziwnie sie czuje widząc go w tym stanie. Drzwi są otwarte, czyli Naan był tu pewnie z Asher'em. Teraz tylko to przeszukać. Nie wiem ile mineło czasu ale pewnie sporo. Robi sie ciemno lepiej znajdę pare kocy i jestem strasznie głodny, może to źle że uciekłem. Dalej sie zastanawiam jak to możliwe... Przecież on tam leżał zimny... i blady.

Czemu dalej o tym myślę to bylo za dawno temu. Lepiej już pójdę spać, o ile w ogóle mi sie uda heh...

//10 minut pozniej//

ARGH, chyba już nie zasnę z kilka godzin już minęło... Dalej jest ciemno???

Hę?? Słyszę kroki... Huh pewnie to Naan albo Asher

•Hej Naan? Asher? To któryś z was? AAAAARGH

CO TO DO CHUJA JEST!!!

Coś maswnego wskoczyło na mnie i przygwoździło mnie do ziemi. Krwawię z boku. Boli. To coś nie jest człowiekiem. A może? Nie, na pewno nie. To coś ma długie na dwa metry łapy, jest chude jak diabli i czarne, całe dosłownie jak pustka. Tylko oczy tego czegoś białe.

Wzrok zaczyna mi się mazać, ale jednak przed utratą świadomości, kreatura spada martwa obok mnie, i wtem, nic. Straciłem przytomność.

•○•

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Bądź pierwszą osobą, która skomentuje!